Ręce opierają się o chłodną barierkę 
Pod stopami jeszcze ciepły balkon
przynajmniej nie marzną 
Powietrze jeszcze ciepłe 
choć zaczyna wiać chłodniej 
Patrzę w niebo 
nie widzę żadnej gwiazdy 
nie ma księżyca 
W nocy może padać
bo ten wiart nie jest suchy
Patrzę w stronę
gdzie Ty się znajdujesz
Tak niedawno powiedziałeś "pa"
a dla mnie już minęły wieki
Stoje na balkonie i patrzę tam 
gdzie moje serce mi każe patrzeć 
ono wie więcej niż mój umysł 
słyszy więcej niż moje uszy
czuje więcej niż mój język 
bo to jest inne odczuwanie 
Moje serce patrzy w miejsce gdzie jest Twoje serce, widzi je
Moje serce wie, gdzie jest Twoje serce, rozumie je
Moje serce słucha, jak bije Twoje serce, słyszy je
Moje serce jest tam, gdzie jest Twoje serce, czuje jego bicie
Serce odczuwa to, co jest niepojęte dla umysłu 
Mój ciągle nie może zrozumieć, jak można 
kochać tak bardzo
Tak niedawno powiedziałeś "pa" 
I z mego oka popłynęła zła 
Obiecałam że dziś już nie poleci
ale chyba mi się nie uda 
Bo czuje jakby minęły wieki
Ale to jeszcze nie ten wiek 
Jeszcze trochę i będzie podobnie 
lecz inaczej 
Będę opierać się o chłodną barierkę 
Stopy będą stać na jeszcze ciepłym balkonie
Będę patrzeć w miejsce z którego wrócisz 
Będę tam stała i patrzyła
tak jak dziś 
Ale dziś przytule jedynie misia
gdy się będę kładła, żeby móc razem z nim płakać 
W tedy Ty przytulisz mnie
gdy wrócisz i położysz mnie, żeby móc być ze sobą noc 
tą noc i każdą następną 
Aż do końca 
~Miśka, 13.05.18, 22:01
Właśnie jakieś pijaczki idą drogą zasapani. Pomyślałabym, że z jednej imprezy, ale idą jakieś 200m od siebie i każdy z nich strasznie dyszy. Lubie siedzieć na balkonie wieczorem.
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz